Grzegorz Teresiński
O ustalaniu okoliczności urazu głowy
Determining the circumstances of head injuries
Z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej AM w Lublinie
Kierownik: prof. dr hab. R. Mądro
Powszechność obrażeń głowy oraz towarzyszące im ryzyko dla życia i zdrowia sprawia, że organa procesowe bardzo często zainteresowane są odtworzeniem okoliczności wystąpienia urazu (ustalenia ilości urazów, ich lokalizacji i czasu zadziałania oraz różnicowania urazów czynnych i biernych). W pracy omówiono możliwości oraz ograniczenia stosowanych dotychczas metod oceny okoliczności powstania obrażeń głowy, a także przedstawiono nowe szanse jakie powstały w tym zakresie z chwilą upowszechnienia nowych technik komputerowego obrazowania miękkich struktur głowy. Przedyskutowano wartość dowodową: zewnętrznych obrażeń powłok głowy, różnych rodzajów złamań czaszki (ze szczególnym uwzględnieniem wnioskowania na podstawie pojedynczych szczelin złamań) , ognisk stłuczenia tkanki mózgowej. Szczególną uwagę zwrócono na bardzo dużą (niewykorzystywaną dotychczas) przydatność nowoczesnych metod obrazowania (tomografii komputerowej i tomografii magnetycznego rezonansu jądrowego) , które uwidaczniają obrażenia zewnątrzczaszkowych tkanek miękkich.
Due to the common character of head injuries and the risk involved, the litigation offices are often interested in reconstructing the circumstances of such injuries (their number, localization, time, differentiating active and passive traumas). The paper presents the possibilities and limitations of the methods evaluating the circumstances of head injuries used so far and the chances created by new techniques of computer imaging of head soft tissue structures. Moreover, the author discusses the evidential value of external injuries to the head, various cranial fractures (in relation to deducing on the basis of single fractures) and foci of brain contusion. The usefulness of modern imaging methods (CT and MR) demonstrating the extracranial injuries to soft tissues was emphasized.
Słowa kluczowe: urazy głowy, złamania czaszki, linia kapeluszowa, tomografia komputerowa, obrzęk tkanek miękkich.
Key words: head injuries, cranial fractures, hat brim rule, computer tomography, soft tissue oedema.
1. Wstęp
Obrażenia głowy należą do najczęściej ocenianych następstw urazów w praktyce
sądowo-lekarskiej. Wynika to zarówno z częstości tego rodzaju skutków w przypadkach
pobić, bójek, wypadków itp., jak i z faktu, iż obrażenia głowy są bardzo często
przyczyną śmierci lub "ciężkich uszczerbków na zdrowiu", ewentualnie sprowadzają
niebezpieczeństwo wystąpienia takich skutków w rozumieniu kodeksu karnego (27).Sytuacja
ta sprawia, że organa procesowe z reguły zainteresowane są odtworzeniem okoliczności
wystąpienia urazu, zwłaszcza ustaleniem ilości urazów, czasu ich powstania oraz
różnicowaniem urazów czynnych od biernych. Podejrzani niejednokrotnie twierdzą
bowiem, iż pokrzywdzony doznał urazu głowy w wyniku samoistnego upadku, co często
są w stanie uprawdopodobnić stanem nietrzeźwości ofiary. Natomiast pokrzywdzeni
bardzo często nie pamiętają przebiegu zdarzenia ze względu na utratę przytomności,
względnie charakter doznanych przez nich obrażeń podważa wiarygodność składanych
zeznań (jeżeli twierdzą, iż pamiętają przebieg zajścia). Wiadomo bowiem, iż
u osób, które doznały wstrząśnienia lub stłuczenia mózgu, niepamięć zdarzeń
obejmuje nie tylko okres nieprzytomności, lecz z reguły również pewien czas
poprzedzający moment utraty świadomości (tzw. niepamięć wsteczna) , a często
także późniejsze zdarzenia (niepamięć następcza). Istnieje przy tym naturalna
tendencja do wypełniania (często nieświadomego) powstałych w ten sposób luk
pamięciowych domysłami, konfabulacjami, a nawet relacjami innych osób, które
dana osoba może traktować jak własne przeżycia i bronić z pełnym przekonaniem
ich prawdziwości.Wobec występującej bardzo często rozbieżności dowodów osobowych,
ciężar dowodzenia przesuwa się na biegłego z zakresu medycyny sądowej, którego
ustalenia służą nie tylko do odtworzenia przebiegu zdarzenia i weryfikacji podawanego
przez świadka kierunku domniemanego upadku lub uderzenia (na podstawie lokalizacji
obrażeń) , ale również np. do oceny zamiaru sprawcy (na podstawie ilości obrażeń).Celem
pracy było więc zestawienie możliwości oraz ograniczeń stosowanych dotychczas
metod oceny okoliczności powstania obrażeń głowy (ilości, lokalizacji, mechanizmu
i czasu powstania) , a także przedstawienie nowych możliwości w tym zakresie,
jakie powstały wraz z upowszechnieniem nowych technik komputerowego obrazowania
miękkich struktur głowy.
2. Dyskusja
Do kanonu medycyny sądowej (traktowanego niestety niemal dogmatycznie) należy
różnicowanie czynnych i biernych urazów głowy na podstawie usytuowania miejsca
przyłożenia siły względem tzw. linii kapeluszowej (11, 19, 21, 26) , przebiegającej
wzdłuż miejsca przecięcia głowy przez hipotetyczną płaszczyznę jej najszerszego
obwodu, czyli na wysokości ronda typowo założonego kapelusza (Ryc. 1). Powszechnie
uważa się, że urazy godzące powyżej linii "kapeluszowej" (zwłaszcza w okolicę
szczytu głowy) mają charakter czynny, natomiast urazy bierne z reguły godzą
w okolicę przebiegu tej linii.
Ryc. 1. Przebieg tzw. linii kapeluszowej.Fig. 1. So called "hat brim line".
W praktyce reguła ta wymaga jednak krytycznego stosowania, gdyż oparta jest na obserwacjach statystycznych, które ad casum mogą nawet znacznie odbiegać od zakładanego modelu (17). Przede wszystkim można ją stosować (ale nie bezkrytycznie) tylko w przypadkach upadków z tzw. własnej wysokości (a nie np. ze schodów, roweru, podestu itp.) na twarde i równe podłoże (bez wystających znacznie nad jego poziom elementów). Należy również brać pod uwagę to, że przy tego rodzaju upadku miejsce kontaktu głowy z podłożem zależy od reakcji obronnych. Występujący zazwyczaj typowy odruch asekuracyjny sprawia bowiem, że np. przy upadku do tyłu następuje odruchowe przygięcie głowy do przodu i uderza ona potylicą o płaskie podłoże. Jeżeli jednak ofiara jest odurzona alkoholem lub podobnie działającą substancją (względnie została zamroczona lub straciła przytomność po silnym czynnym urazie, zwłaszcza powodującym odgięcie głowy ku tyłowi) , to wówczas upadek do tyłu może spowodować uderzenie o podłoże nawet tylną częścią okolicy ciemieniowej znacznie powyżej linii "kapeluszowej".Różnicowanie mechanizmu urazu na podstawie lokalizacji miejsca jego przyłożenia względem "linii kapeluszowej" można zatem traktować tylko jako wstępne kryterium, które zawsze wymaga konfrontacji z realiami sprawy. Bardzo istotne znaczenie ma przede wszystkim ustalenie ilości poszczególnych urazów (oczywiście wraz ze wskazaniem miejsc ich przyłożenia) , co pozwala organom procesowym na weryfikację zeznań świadków na temat okoliczności zdarzenia (odnośnie do liczby zadanych ciosów, wzajemnego usytuowania ofiary i sprawcy, kierunku ewentualnego upadku ofiary itp.) , a dopiero na tej podstawie zakwalifikowanie zdarzenia w kategoriach np. pobicia lub nieszczęśliwego wypadku.Podstawę wnioskowania w tym zakresie stanowić mogą:
-
obrażenia zewnętrzne głowy,
-
obrażenia mózgowia,
-
krwiaki wewnątrzczaszkowe,
-
złamania kości czaszki,
-
niewidoczne zewnętrznie obrzęki i wylewy krwawe w obrębie tkanek miękkich otaczających czaszkę.
Ad. a) Ustalanie okolicy zadziałania urazu na podstawie umiejscowienia obrażeń zewnętrznych wydaje się proste i oczywiste (podobnie jak ocena czasu ich powstania na podstawie cech gojenia) , ale nie każdy uraz mechaniczny (zwłaszcza godzący w skórę owłosioną) powoduje tego rodzaju skutki. Ponadto podbiegnięcia krwawe powiek nie zawsze świadczą o uderzeniu tępym narzędziem bezpośrednio w okolicę oczodołu. Mogą bowiem towarzyszyć szczelinom złamań przebiegającym zwłaszcza przez strop oczodołu, a także krwiakom podtwardówkowym sięgającym podstawy środkowego dołu czaszki po tej samej stronie. W praktyce, jednoznaczny dowód czynnego urazu godzącego bezpośrednio w okolicę oka stanowią więc dopiero rany w otoczeniu oka (najczęściej poziome rozejście skóry na krawędzi kostnej, jaką stanowi łuk brwiowy) lub wylewy podspojówkowe i do wnętrza gałki ocznej.
Ad. b) Już w XVIII wieku zwrócono uwagę (15) , iż obrażenia mózgowia występują
częściej i są bardziej rozległe po przeciwnej stronie względem miejsca zadziałania
urazu (z wyjątkiem obrażeń towarzyszących wgłobieniom i włamaniom czaszki).
Zależność ta ma jednak charakter wyłącznie statystyczny
i w praktyce trudno ją zastosować w konkretnym przypadku. Ponadto nie można
w tym celu wykorzystać najczęstszych obrażeń podstawy mózgowia, gdyż są one
wynikiem bezwładnego przemieszczania się mózgu (w dowolnym kierunku) względem
nieregularnej powierzchni podstawy czaszki. Natomiast usytuowanie ognisk stłuczenia
na sklepieniu półkul mózgu (po tej samej, przeciwnej lub obu stronach w stosunku
do miejsca uderzenia) jest w dużym stopniu zależny od okolicy czaszki, w którą
nastąpiło uderzenie (5, 24). W praktyce, wnioskowanie odnośnie do kierunku uderzenia
na podstawie lokalizacji ognisk stłuczenia kory mózgowej jest najpewniejsze
w przypadkach urazów potylicy, które niemal zawsze powodują stłuczenia biegunów
czołowych, podczas gdy obrażenia płatów potylicznych i móżdżku występują wyjątkowo
rzadko (jeżeli nie doszło do wgłobienia lub włamania odłamów kości potylicznej).
Z tego względu warte przypomnienia są obserwacje Essera pochodzące jeszcze z 1933
roku (5) , które zostały zestawione w Tabeli I. Wynika z nich bowiem, że obrażenia
mózgowia (rozpatrywane w oderwaniu od innych obrażeń) mają bardzo ograniczoną
przydatność do wnioskowania na temat miejsca urazu głowy (z wyjątkiem tych
zranień mózgu, które powodują przemieszczone odłamy kości czaszki) , a ponadto
na ich podstawie nie można różnicować urazów czynnych i biernych. Z licznych
obserwacji wiadomo ponadto, że mechanizm "przeciwuderzenia" zachodzi jedynie
w przypadkach uderzenia w nieustaloną (niepodpartą) głowę, tj. wówczas, gdy
może się ona przemieszczać zgodnie z wektorem siły (24).
Tabela I. Zależność między miejscem zadziałania siły na sklepienie czaszki
a lokalizacją i charakterem ognisk stłuczenia kory mózgowej wg. Essera(* - w
przypadku złamania kości; ** - często także śródmózgowe).
Table I. The relation between the impact site on the head, localization and
character of brain cortex contusions according to Esser (* - in bone fractures;
** - in addition there are often intracerebral foci).
miejsce przyłożenia siły impact site |
lokalizacja ognisk stłuczenia w zakresie sklepienia mózgowia localisation of brain cortex contusions
|
|||
w okolicy miejsca urazu impact pole injury
|
po przeciwnej stronie do miejsca urazu opposite pole injury |
|||
częstość frequency
|
rozmiar size |
częstość frequency |
rozmiar size |
|
kość czołowa frontal bone |
często brak often missing
|
małe lub duże small to large |
często brak often missing |
małe small |
kość ciemieniowa parietal bone |
najczęściej obecne most often present |
małe small |
tylko wyjątkowo brak missing only as an exception |
brak danych no data |
kość skroniowa temporal bone |
zawsze obecne* always present |
dość duże quite large |
tylko wyjątkowo brak** missing only as an exception |
średnio rozległe moderate |
kość potyliczna occipital bone |
brak missing |
zawsze obecne always present |
zwykle rozległe usually large
|
Ad. c) Najczęściej spotykane w urazach czaszkowo-mózgowych krwiaki podtwardówkowe nie wykazują zależności od miejsca zadziałania urazu (podobnie jak pourazowe krwiaki śródmózgowe) , gdyż są zazwyczaj wynikiem rozrywania żył mostowych (praktycznie w dowolnym miejscu) łączących oponę twardą z miękkimi podczas bezwładnego przemieszczania mózgowia względem czaszki (w dowolnym kierunku). Rozerwania tych żył można przy tym wykazać sekcyjnie (16). Krwiaki podtwardówkowe wykazują zaś z reguły ścisłą korelację z przebiegiem szczelin złamań czaszki (por. następny punkt tego opracowania) , gdyż powstają zazwyczaj na skutek przerwania odgałęzienia jednej z tętnic oponowych przebiegających w tzw. rowkach naczyniowych na wewnętrznej powierzchni czaszki. Natomiast pourazowe wylewy podpajęczynówkowe mogą towarzyszyć ogniskom stłuczenia kory mózgowej (por. punkt "b" niniejszej pracy).Śródczaszkowe wynaczynienia krwi mają znacznie większe znaczenie przy ustalaniu czasu zadziałania urazu, który zapoczątkował krwawienie. Świeżo wynaczyniona krew jest bowiem hyperdensyjna względem tkanki mózgowej, natomiast po upływie około tygodnia od wynaczynienia krwi krwiaki ulegają zazwyczaj wtórnemu upłynnieniu pod działaniem enzymów proteolitycznych i stają się stopniowo izodensyjne, a zatem trudno wykrywalne (3, 4). W przypadku niejednoczasowego, powolnego krwawienia struktura krwiaka może być zatem warstwowa.Ad. d.) Badania Brunsa i Messerera z drugiej połowy XIX wieku wykazały (2, 18) , że czaszka poddana działaniu statycznych sił ściskających zmniejsza swój wymiar wzdłuż linii działania siły i rozszerza się prostopadle do tego kierunku, a z chwilą przekroczenia zakresu wytrzymałości przebieg szczelin złamań (zarówno sklepienia jak i podstawy czaszki) jest prostopadły do kierunku działania sił rozrywających (Ryc. 2). Wynika to z tego, iż każda kość jest mniej wytrzymała na działanie sił rozrywających niż na działanie sil ściskających. Powyższe zależności zachodzą także w przypadku zadziałania sił dynamicznych, jednak nie można traktować ich zbyt dogmatycznie z uwagi na częste przypadki odstępstw od tej reguły (10).Ustalenie miejsca zadziałania urazu jest oczywiste tylko w przypadkach miejscowych wgłobień (Ryc. 3A) lub włamań (Ryc. 3B) czaszki, które ponadto mogą wskazywać kształt godzącego narzędzia (o relatywnie niewielkiej powierzchni). Na miejsce zadziałania narzędzia wskazuje również punkt, w którym zbiegają się gwiaździście poszczególne szczeliny pęknięć (Ryc. 3C).
Ryc. 2. Przebieg złamań podstawy i sklepienia czaszki (prostopadły do kierunku
wydłużenia wymiaru czaszki, tj. kierunku działania sił rozrywających - R) w
przypadkach urazów zgniatających czaszkę.
Fig. 2. The course of base and vault fractures (perpendicular to the direction
of cranial elongation and tension forces) in the compression-type injuries of
the cranium.
Ryc. 3. Różne następstwa tępego urazu okolicy ciemieniowej: A - wgłobienie,
B - włamanie, C - "gwiazdkowaty" układ szczelin, D - układ szczelin w kształcie
"koła ze szprychami", E - pojedyncza szczelina złamania łuski kości skroniowej
(mimo że uraz godził w okolicę ciemieniową !) , F - obrzęk zewnątrzczaszkowych
tkanek miękkich okolicy ciemieniowej.
Fig. 3. Various effects of blunt injuries to the parietal region: (A - depressed
fracture, B - hole fracture, C - a radiating linear fissure pattern, D - a spinder
web fissure pattern, E - a single fissure of the temporal squama fracture (although
the injury was to the parietal region) , F - oedema of the extracranial soft
tissues of the parietal region.
Charakter szczelin złamań kości mózgoczaszki zależy w mniejszym stopniu od rozmiarów godzącego w nie narzędzia, a bardziej od jego prędkości oraz energii urazu (9, 25). W przypadku znacznej prędkości godzącego narzędzia powstają jedynie lokalne uszkodzenia (wgłobienie przy mniejszej, włamanie przy większej energii urazu) , natomiast przy mniejszej prędkości powstają linijne złamania, które układają się "gwiazdkowato" (przy większej energii urazu) lub są pojedyncze (w przypadku mniejszej energii urazu). Natomiast w przypadku, gdy narzędzie zadziała na głowę z niewielką prędkością, ale z bardzo dużą energią, miejsce jego pierwszego kontaktu z wypukłą powierzchnią czaszki wyznacza centrum zbiegających się południków , które krzyżują współkoncentrycznie układające się pęknięcia o przebiegu równoleżnikowym (układ "koła ze szprychami" - podobnie jak przy upadku z większej wysokości na twarde, równe podłoże) świadczące o znacznym stopniu odkształcenia czaszki (Ryc. 3D). Narzędzia godzące w głowę z dużą prędkością i dużą energią penetrują do wnętrza czaszki i powodują jej rozfragmentowanie na skutek działania sił rozrywających rozchodzących się promieniście od wnętrza czaszki (np. w przypadku postrzału z bliskiej odległości wielkokalibrowym pociskiem). Omówione wyżej zależności między charakterem złamania czaszki a prędkością i energią narzędzia godzącego w głowę zostały przedstawione na rycinie 4.
Ryc. 4. Zależność między charakterem złamania czaszki a prędkością narzędzia
godzącego w głowę i energią urazu.
Fig. 4. The relation between the character of cranial fractures, energy of impact
and velocity of an injuring object.
Największy problem orzeczniczy stanowią pojedyncze szczeliny złamań czaszki (Ryc. 3E) , których lokalizacja jest niestety bardzo często pochopnie uznawana za miejsce zadziałania siły, albowiem zapomniane zostały już niestety wyniki badań nad mechanizmem powstawania tego rodzaju pęknięć. Tymczasem doświadczenia Gurdjiana i wsp. (6, 8, 9) przeprowadzone przed pół wiekiem z użyciem czaszek pokrytych lakierem czułym na naprężenia (technika "stress-coat") dowiodły, iż uraz powoduje ugięcie czaszki bezpośrednio w miejscu zadziałania narzędzia i jednocześnie przeciwnie zwrócone (na zewnątrz czaszki) odkształcenie innego miejsca czaszki, gdzie bierze początek szczelina pęknięcia (gdyż działają tam siły rozrywające - por. Ryc. 5). Szczelina ta szerzy się następnie w dwie strony i może (ale nie musi) osiągnąć okolicę miejsca urazu. Tak więc miejsce przyłożenia siły często nie pokrywa się z przebiegiem pojedynczej szczeliny złamania sklepienia czaszki i tylko czasem do okolicy tej dochodzi jeden z końców linii złamania (Ryc. 3E). Gurdjian i wsp. na podstawie analizy układów naprężeń na 100 czaszkach ustalili przy tym najbardziej prawdopodobne sposoby pękania czaszki w zależności od miejsca przyłożenia siły (Ryc. 6) dochodząc do wniosku, że najczęściej występujące złamania okolic skroniowo-ciemieniowych mogą być skutkiem uderzenia w praktycznie dowolną okolicę głowy, aczkolwiek szczeliny o przebiegu zbliżonym do poziomego są zazwyczaj skutkiem urazu tylnej części czaszki, a urazy przedniej części czaszki powodują częściej złamania o przebiegu zbliżonym do pionowego (6).
Ryc. 5. Mechanizm powstawania pojedynczych, linijnych szczelin złamań sklepienia
czaszki (wg. Gurdjiana i wsp., zmodyfikowane).
Fig. 5. The mechanism of single, linear fractures of cranial vault fractures
(according to Gurdjian et. al., modified).
W literaturze medyczno-sądowej sporo uwagi poświęcono ponadto tzw. okrężnym złamaniom podstawy czaszki (20, 21, 30). Ich przydatność przy odtwarzaniu okoliczności zdarzenia jest jednak bardzo ograniczona, ponieważ mogą być wynikiem aż 4 różnych mechanizmów (Ryc. 7). Większego znaczenia praktycznego nie mają również izolowane złamania podstawy czaszki w okolicy przedniego dołu czaszki (stropy oczodołów i okolica sitowia) , albowiem są one wynikiem przeniesienia na podstawę czaszki (locus minoris resistentiae) naprężeń spowodowanych przez siły, które zadziałały na różne okolice czaszki (21, 23, 26).
Ryc. 6. Najczęstsza (———) , możliwa (--------) oraz rzadka (ˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇ) lokalizacja
szczelin złamań w przypadkach urazów godzących w rożne okolice czaszki (X -
miejsce przyłożenia siły, wg. Gurdjiana i wsp., zmodyfikowane).
Fig. 6. The most frequent (———) , possible (--------) and rare (ˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇ)
localization of fracture fissures in the injuries to various cranial regions
(X - the impact site, according to Gurdjian et al. modified).
Ryc. 6. Najczęstsza (———) , możliwa (--------) oraz rzadka (ˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇ) lokalizacja
szczelin złamań w przypadkach urazów godzących w rożne okolice czaszki (X -
miejsce przyłożenia siły, wg. Gurdjiana i wsp., zmodyfikowane).
Fig. 6. The most frequent (———) , possible (--------) and rare (ˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇ)
localization of fracture fissures in the injuries to various cranial regions
(X - the impact site, according to Gurdjian et al. modified).
Złamania czaszki są ponadto praktycznie nieprzydatne przy ustalaniu czasu urazu, ponieważ wyraźnie uchwytne (radiologicznie lub sekcyjnie) cechy gojenia pojawiają się dopiero po kilku tygodniach od urazu.
Ad. e) W przypadkach, w których doszło do zgonu ofiary, lokalizacja wylewów krwawych w obrębie zewnątrzczaszkowych tkanek miękkich (podskórnych, śródmięśniowych i podczepcowych) głowy i ewentualnie także twarzy (pod warunkiem odpowiedniego poszerzenia zakresu badania pośmiertnego) pozwala zazwyczaj na ustalenie liczby oraz umiejscowienia poszczególnych urazów. Metoda ta była jednak do niedawna zupełnie nieprzydatna w przypadkach przeżycia ofiary, a także wówczas, gdy pokrzywdzony zmarł dopiero po interwencji neurochirurgicznej. Wtórne wylewy krwawe w polu operacyjnym sprawiają, że nie można rozstrzygnąć, czy obrażenia jatrogenne nałożyły się (czy też nie) na istniejące wcześniej wylewy krwawe. Natomiast w przypadkach tzw. późnych zgonów powypadkowych wylewy krwawe ulegają całkowitej resorbcji przed śmiercią ofiary. Ponadto, nawet po krótkim okresie przeżycia, wylewy mogą rozszerzać się poza swój pierwotny obszar występowania - nie tylko na skutek trwającego nadal "kapilarnego" krwawienia tkankowego, ale także w wyniku grawitacyjnego przemieszczania do niżej położonych części ciała (28). Nowoczesne metody diagnostyki obrazowej oraz coraz powszechniejsza dostępność tego rodzaju badań w ośrodkach medycyny ratunkowej stworzyły jednak nowe, niedostatecznie dotychczas wykorzystywane możliwości nieinwazyjnego wykrywania tego rodzaju obrażeń, pod warunkiem, że pacjent wkrótce po przyjęciu do szpitala (przed ewentualną interwencją neurochirurgiczną) zostanie poddany badaniu głowy metodą tomografii komputerowej. Badanie to (wykorzystywane rutynowo do oceny mózgowia i przestrzeni wewnątrzczaszkowych oraz wykrywania złamań czaszki) pozwala bowiem jednocześnie na wykazanie obrzęku (jako uwypuklenia powłok względem powierzchni czaszki) i wzmożenia gęstości (na skutek nacieczenia świeżo wynaczynioną krwią) zewnątrzczaszkowych tkanek miękkich w miejscach urazów, które można dokładnie zlokalizować na podstawie numeracji poszczególnych skanów i rutynowo dołączanego konwencjonalnego zdjęcia przeglądowego czaszki w projekcji bocznej (Ryc. 8 i 9). Tym sposobem można również wykazać obrażenia twarzoczaszki (o ile wykonano odpowiednio "niskie" skany) oraz wykazać wielokrotne urazy (Ryc. 10). Obrzęk zewnątrzczaszkowych tkanek miękkich widoczny jest niekiedy także na konwencjonalnych zdjęciach rtg wykonanych odpowiednio "miękkimi" promieniami X (Ryc. 11).